środa, 16 listopada 2011

1. Zdzisław Beksiński - deterytorializacja ciała

Kilka najbliższych wpisów chciałbym poświęcić analizie pewnych dzieł sztuki. Zanim jednak do tego przejdę konieczne jest wprowadzenie pewnych narzędzi-pojęć. Niektóre z nich pojawiły się we wcześniejszym wpisie, ale myślę, że warto je tu powtórzyć i nieco doprecyzować. Pochodzą one z rozważań Deleuze'a i Guattariego - przede wszystkim z tych, zawartych w dziele "Co to jest filozofia?". (Część "historyczno-filozoficzna" nabierze większego znaczenia przy kolejnych postach, w związku z czym można darować sobie lekturę pierwszej części tego wpisu, by wrócić do niej w dogodnym momencie. Mogą również to zrobić ci, którzy mieli okazję zapoznać się z moim tekstem na konferencję lub znają wspomnianą książkę. Umieszczam ją tutaj tylko dla porządku wywodu.)

sobota, 5 listopada 2011

Co w sztuce piszczy...

Ponieważ w blogu ważne jest w miarę regularne publikowanie postów, a przygotowanie dobrego wpisu jest bardzo czasochłonne postanowiłem i tym razem "wykpić" się czymś mniej teoretycznym, choć stanowiącym swego rodzaju przygotowanie.
Jestem właśnie w trakcie prac nad artykułem z zakresu estetyki, którego tematem będą m.in. dzieła zaliczane do kultury rozrywkowej - będę starał się wykazać, że to co możemy zaliczyć do "dobrej", "wielkiej" sztuki nie koniecznie jest tym, co możemy podziwiać w galerii czy filharmonii. Postaram się wrzucić tu fragment tych analiz, a tym czasem chciałem wskazać wam kilka "pozycji", z którymi warto się zapoznać - aby ewentualna lektura późniejszych analiz teoretycznych podparta była pewnymi konkretnymi doświadczeniami.